wtorek, 4 listopada 2008

Pierwszy dzień w pracy

Wczoraj byłam znowu na zakupach, tym razem w Pentagon City - kupiłam buty do pracy :) A potem pojechałam do Alexandrii niedaleko PC trochę pozwiedzać - mają bardzo ładną starówkę i port. Wszystkie budynki z XVIII-XIX wieku, po prostu ślicznie. Niestety nie miałam ze sobą aparatu bo raczej spontanicznie tam pojechaliśmy z Mar'em. Ten Kalifornijczyk to straszna gaduła - najchętniej o swojej rodzinie opowiada (jest pochodzenia szkocko-meksykańsko-hiszpańsko-kubańskiego) i o szkole wojskowej którą w tym roku skończył (mowi że to były najgorsze 4 lata jego życia, ale że dużo się nauczył).
Ale weekend się skończył i dziś do pracy po raz pierwszy poszłam. Praca jest blisko metra Farragut North (muszę się tylko raz przesiadac by tam dojechac, więc w ciągu 15 minut jestem na miejscu). Praktykantów jest osiem - chyba sami chłopcy oprócz mnie ale wszytskich jeszcze nie poznałam. Mój szef jest bardzo fajny - stwierdził, że mam dużo lepsze CV od innych i że na razie nie ma nic dla mnie ciekawszego (okres wyborczy więc nic się prawie nie dzieje), ale że się postara bym nie robiła nudnych rzeczy :) Dziś głównie "poznawałam" skład Kongresu (nazwiska, skąd są i z jakiej partii) oraz jak głosowali nad ważnymi dla naszej organizacji ustawami. Nawet się dowiedziałam że jedna z pań z Kalifornii w czasie sprawowania urzędu się rozwiodła i wyszła za mąż za kongresmena z Florydy - romans kwitnie nawet w Kongresie. I śmiesznie bo po nazwiskach można od razu poznac czy ktoś jest Republikaninem czy Demokratą (są oczywiście wyjątki). Jutro będziemy przygotowywac cośrodowe spotkanie naszego szefa szefów z róznymi osobami ze środowiska republikańskiego. Ma byc ciekawie bo zaraz po wyborach.
Poza tym dostałam zaproszenie na kolację oficjalną od innej organizacji - wtorek w przyszłym tygodniu. Już nie mogę się doczekac :)
A jutro wybory i okaże się kto będzie nastepnym prezydentem - kurcze tak jak czytam różne tutaj artykuły i rozmawiam z ludźmi to na pewno bym na Obamę nie zagłosowała!

3 komentarze:

Agatka pisze...

A dlaczego bys na Obame nie glosowala??? Co takiego ludzie mowia???

Ja jestem ciekawa kto wygra...

Anonimowy pisze...

no własnie?? ja jestem za Obamą! i 3mam kciuki dzisiaj...strasznie żaluje, ze nie mam tvn24....;/

Agatka pisze...

Ja też nie mam ale CNN daje radę ;)