wtorek, 25 listopada 2008

Reszta tygodnia

W zeszłym tygodniu byłam też na jeszcze jednym przesłuchaniu w Senacie - tym razem o reformie służby zdrowia, oraz na dwóch konferencjach: jednej o tym jak kiepskim wyznacznikiem jest granica ubóstwa, a druga (5 godzinna!) o fuzjach szpitali. Za bardzo nie wiedziałam o czym była mowa, ale jedzonko było za darmo, a dla Ryan'a miałam tylko raport z tego napisać więc jakoś przeżyłam :)
W środę wieczorem ja i dwóch kolegów z pracy poszliśmy na spotkanie w Fundacji Heritage z doradcą McCain'a ds. finansowych w czasie kampanii prezydenckiej. Było tam bardzo dużo ciekawych ludzi, doradca jest niesamowitym mówcą i dyskusja na temat porażki McCain'a się wywiązała. Trochę krótko trwało całe spotkanie bo około 2 godzin ale warto było przemierzyć pół miasta!
W niedziele natomiast postanowiliśmy pójść do Narodowego Muzeum Historii Amerykańskiej. Zamknięte było w 2006 roku w celu renowacji i właśnie w ten piątek je otworzyli. Było to więc wielkie wydarzenie w DC. Oczywiście mnóstwo ludzi miało ten sam pomysł - tłumy były niesamowite!!! W kolejce stało się do wszystkiego. Największa była by zobaczyć Star Spangled Banner, flagę Stanów Zjednoczonych, która natchnęła twórce hymnu narodowego. Zobaczą ją następnym razem... Zresztą dużo wystaw nie zostało jeszcze otwartych - np. w styczniu będzie ekspozycja o Lincolnie :) Można też było wypożyczyć tego małego robota ze Star Wars z pilotem. Śmiesznie jak tak się idzie i nagle robot cię zaczepia :) Bardzo mi się podobało i wszystkim polecam to muzeum - tylko może w środku tygodnia bo pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie tak zatłoczone.

Brak komentarzy: