Kwiecień już się kończy...
... a ja nawet jednego wpisu nie zrobiłam. Wiem - wstyd i hańba!
W każdym razie jak obiecałam w ostatnim wpisie oto kilka zdjęc z Cherry Blossom Festival, które zrobiłam w pierwszy weekend kwietnia :)
Mała uwaga - było bardzo wietrznie i ciężko się chodziło po National Mall!
Jefferson Memorial wyglądał bardzo ładnie :)
Tłumy czekające na paradę...
... i sama parada :)
I Monika z pomnikiem - gdzieś chyba niedaleko Białego domu.
1 komentarz:
AAaaajjjjj!!!! Zazdroszczę:) Piękne kwiatki. No i pewnie atmosfera niepowtarzalna. Jadę za rok w kwietniu do usa:)
Prześlij komentarz