Cuba!!!
Widocznie impreza plażowa była tylko zapowiedzią czegoś większego bo... lecę na Kubę!!! W poniedziałek z Agą i Laura zabookowałyśmy 7 dni w Varadero :) Jedziemy w środe, reszta będzie już tam od niedzieli. Nie mogę się już doczekać :) Oj muszę kupić bikini i krem do opalania - różnica pomiędzy Kigston (Ontario nie Jamaica :p) a Varadero to na stan aktualny 45C :D Trochę się sparzymy słońcem. Oczekujcie dużej ilości zdjęć...
6 komentarzy:
Wez leki,bo sie rozchorujesz!!!!!!Przeciez ten szok termiczny moze byc zabojczy!! napisz jak torebka;)buziole!
wlasnie!!!! napisz jak torebka:)
a potem pozdroff fidela od nas wszysktich!
bo fidel chory...podobno ma raka...ale tylko pozdrow - zyczenia zdrowia to zu viel;)
pozdrowie z pewnoscia :) a zdrowia to mu zyczcie - nie chcecie chyba bym byla na kubie jak fidelowi sie cos stanie :p juz sie pakuje..
hehe NIhil jak ja tu Ci cos wpisuje to mam obsluge po niemiecku... czy to tylko ja, czy Ty tez? bo jak Ty tez to jestem z Ciebie dumna:) no i czekamy na relacje z Kuby:)pzdr, sarni
eeejjj a doczekamy sie jakihs zdjec lub relacji z tej kuby ;).. chwilowo u mnie pada wiec bym sobie o sloneczku chetnie poczytala!
Prześlij komentarz